Ask Phoebe cz. 13

Ask Phoebe cz. 13

Przepraszam za opóźnienie. Czuję się coraz bardziej winny, kiedy mija kolejny dzień, a ja wciąż nie wysłałem kolejnego odcinka. Dwa razy byłem w Dreźnie, raz z okazji otwarcia wystawy Queen Backstage, a drugi, kiedy zaproszono mnie na galę Hope, czyli wieczór poświęcony walce z HIV/AIDS w Afryce Południowej. Zebrano ponad 115 000 euro. Wracam właśnie z Holandii i z okazji holenderskiego dnia Queen wpadło ponad 3 000 euro na walkę. Robi mi się ciepło w sercu, kiedy pomyślę, że wciąż mamy ludzi świadomych zagrożenia, którzy robią co mogą, by pomóc. Sam też rozpoczynam nowy projekt. Razem z jednym z moich przyjaciół, Milanem Satnikiem, chodzimy po szkołach w Czechach, by podnosić świadomość zagrożenia HIV/AIDS. Milan twierdzi, że nie dość się o tym opowiada dzieciakom w wieku, kiedy powinni już to wiedzieć, więc mówimy o 14–17-latkach. To mały krok ku temu, by ocalić ich życie. Także Matilda zasługuje na to, by poklepać ją po plecach za jej 9 przepłyniętych kilometrów w celu zdobycia funduszy na Mercury Phoenix Trust. Ok, to lecimy dalej z pytaniami!

[restrict …]

Karim pytał o opinię Freddiego na temat własnej ekstrawagancji. Freddie wiedział, że niektóre z jego gestów były przesadzone, ale nigdy się tym nie martwił. Co najwyżej zaczął palić z tego powodu. Nie tylko pasowało to do jego wizerunku w tamtym okresie, pod koniec lat siedemdziesiątych i na początku osiemdziesiątych, ale też sprawiało, że miał co robić z rękami! Freddie był świadomy tego, że macha rękami podczas rozmowy. Kiedy tak robił z papierosem w dłoni, miał pretekst, by ruszać ręką, bo trzeba było zapalić i strząsać popiół. Jeśli chodzi o kostiumy sceniczne, Freddie zazwyczaj uważał szokowanie nimi za coś, co wnosiło dużo do przedstawienia, to było dla niego ważne. Freddie naprawdę powiedział w wywiadzie, że Somebody to Love było niezwykle ważnym utworem dla niego.

Widok na Montreux za myswitzerland.com

Marc pytał o Montreux. Tak, Freddie spędził całkiem dużo czasu w swoim mieszkaniu w Territet. Roztaczał się z niego cudowny widok na Alpy i na jezioro, co widzieli ci z Was, którzy byli kiedykolwiek w Montreux. Wciąż nie zdążył kompletnie umeblować mieszkania, kiedy po raz ostatni wyjeżdżał stamtąd w listopadzie 1991 r. Wciąż spędzał czas oglądając różne kryształy do tego domu, choć myślę, że to samo można powiedzieć o Garden Lodge, zawsze tam było coś jeszcze do zrobienia. Bardzo mało zostało z Montreux Freddiego. Historia nie była łaskawa i wiele z jego ulubionych restauracji zniknęło. Można się przespacerować i zobaczyć parę sklepów, w których spędzał czas. Można wciąż obejrzeć wszystko z zewnątrz, a Pałac Montreux nazwał ostatni apartament, w którym mieszkał Freddie, jego imieniem. Oczywiście jestem stronniczy, ale uważam, że wciąż można poczuć Freddiego w mieście, koło pomnika i na spacerze wokół jeziora. Wielu fanów, którzy tam byli, też tak to odczuwa.

Kadr z teledysku „Barcelona”

Paul zapytał o Freddiego i muzykę. Zarazem odpowiem Micky’emu i Niltonowi.
Paul chciał się dowiedzieć, czy Freddie komponowałby opery, gdyby urodził się 100 lat wcześniej. To tylko spekulacje, ale jeśli pomyśleć o tym, co faktycznie pisał, to odnosi się to w pewnym stopniu do tego, co było tworzone w przeszłości. Nie zapominajmy, że wszyscy wielcy kompozytorzy tamtych czasów, Verdi i Puccini, jak już było wspomniane, tworzyli także piosenki swojej epoki. Kiedy pisali dla konkretnych śpiewaków tamtego czasu, cała muzyka powstawała z myślą o konkretnym głosie. Freddie byłby bardzo nietypowy pod tym względem, że on także by wykonywał utwory, które tworzył. Jako kompozytor, Freddie słuchałby dzisiejszej muzyki, ale nie jestem pewien, czy by się mu podobała. Muzyka Queen niesie ze sobą przesłanie, mimo że jest melodyjna, a nie recytowana do rytmu i myślę, że Freddie dalej tworzyłby w tym samym tonie. Myślę, że Freddie śpiewałby, dopóki głosu mu by starczyło, gdyby do dzisiaj tworzył. Miał świadomość, że jego głos to cenny dar i używał go najlepiej, jak potrafił. Powiem to raz jeszcze: myślę, że Freddie byłby bardzo szczęśliwy, że inni artyści myśleli o jego muzyce na tyle dobrze, by próbować ją wykonywać i używać w przedstawieniach. To czy nam się to podoba, czy nie, to nasza sprawa i kwestia docenienia muzyki. Jeśli o to chodzi, jestem zadowolony słysząc tę muzykę na żywo, a dopiero potem biorę pod uwagę moje odczucia co do interpretacji.

Bilet na japoński koncert Queen za Queenconcerts.com

Kdykes zapytał o stosunek Freddiego do japońskiego jedzenia. Chociaż Freddie uwielbiał prawie wszystko, co japońskie, trzymał się z dala od sashimi. Próbował niektórych rodzajów sushi, o ile nie zawierało surowej ryby. Jadał wszystkie gotowane potrawy i lubił teriyaki.
Nico chciał się dowiedzieć więcej o kontaktach Freddiego i Michaela Jacksona. Obaj podziwiali nawzajem swoje umiejętności muzyczne i talent. Chociaż się poznali, nikt nie nazwałby ich najlepszymi przyjaciółmi. Można to porównać do sytuacji, w której pracujesz z kimś, lubisz go, ale nie jest to osoba, którą zaprosiłbyś do swojego prywatnego życia. Kiedy planowano pogrzeb Freddiego, podjęta została decyzja, że to będzie sprawa rodzinna. Wielu z przyjaciół Freddiego chciało tam być, ale czuliśmy, że to powinna być uroczystość dla ludzi jemu najbliższych, a nie wydarzenie publiczne.

Kevin zapytał o charyzmę Freddiego. Wierzcie mi, cały czas ją miał. Taki był prawdziwy Freddie. Nie był wysoki mierząc 5 stóp i 9 cali albo 177 cm, ale kiedy wchodził do zatłoczonego pokoju, wszystkie spojrzenia kierowały się na niego automatycznie. Czuło się jego obecność.

Mam nadzieję, że odpowiem na wszystkie pytania z czasem. Jest ich bardzo dużo i zapewne zauważycie, że na niektóre odpowiadam bez podawania imion. Nie lekceważę Was, ale mam ograniczoną przestrzeń na wypowiedź.

tłumaczenie: Blanka Rzewuska

korekta: Paweł Kukliński

skład: daga[/restrict]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

eighty two ÷ = eighty two